Jak zrobić dobre zdjęcie na imprezie - światła, lasery, mrok

Zdarza się, że idziemy na imprezę, na której mamy ochotę uwiecznić na fotografiach dobrą zabawę ze znajomymi. Wyciągamy aparat i zaczynamy robić zdjęcia. Niestety szybko okazuje się, że efekt jest daleki od zamierzonego. Na szczęście jest kilka drobnych sztuczek, które możemy wykorzystać, by zwiększyć szanse na udane, a przede wszystkim inne zdjęcia.

Zapomnij o automatycznym trybie robienia zdjęć

Największą popularnością w aparacie cieszy się tryb automatyczny. Jest to tryb, w którym aparat sam dobiera sobie właściwie wszystkie parametry zgodnie z wyliczeniami, których dokonuje po wciśnięciu spustu migawki. Najczęściej aparaty w trybie automatycznym są tak "zaprogramowane", by czas migawki nie był dłuższy niż 1/60 sekundy. Jeżeli scena jest zbyt ciemna aparat ustawi właśnie taki czas, a następnie włączy lampę i jeżeli będzie potrzeba podniesie ISO, co często ma miejsce właśnie na imprezach, gdzie jak wiadomo światła jest bardzo mało. Jednak tak krótki czas często nie wystarczy do zarejestrowania obrazu z obszaru, do którego nie sięga światło naszej lampy (zwykle kilka metrów 2 - 6). Dlatego na zdjęciu widać dobrze wszystko, co było w zasięgu lampy błyskowej, a dalszy plan jest niedoświetlony. Poza tym tak zrobione zdjęcia nie przyciągają swojej uwagi tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Jeżeli chcemy, by nasze zdjęcia zyskały na atrakcyjności i wyróżniały się pozytywnie na tle zdjęć znajomych, warto wydłużyć czas ekspozycji. Do tego celu najlepiej przejść w tryb manualny - najczęściej oznaczony jako “M”. W tym trybie mamy już całkowitą swobodę w dobieraniu parametrów zdjęcia.

Problemy do rozwiązania podczas wydłużania czasu ekspozycji

Drganie rąk fotografa

Podczas wydłużania czasu otwarcia migawki zaczyna pojawiać się ryzyko zarejestrowania na zdjęciu drgań rąk fotografa, co będzie widoczne jako rozmazanie obrazu. Dlatego przy zejściu na dłuższe czasy musimy zwiększyć stabilność aparatu. Może się bowiem okazać, że trzymanie go w ręce bez podparcia już nie wystarczy. Stosunkowo łatwo ten problem rozwiązać szukając jakiegoś dodatkowego podparcia do aparatu. Może to być murek, stolik, krzesło, a nawet ściana, do której przyciśniemy jednym bokiem aparat.

Dobrym rozwiązaniem jest położenie lewej dłoni na prawym barku. Utworzymy w ten sposób podparcie dla aparatu, które nie zastąpi ani statywu, ani stolika, ale na pewno będzie bardziej stabilne niż trzymanie aparatu w dłoni. Aparat kładziemy wtedy na zgięciu przy łokciu, a prawą ręką obsługujemy aparat. Staramy się przy tym stać stabilnie na dwóch nogach żeby ograniczyć kołysanie ciała przy niewygodnej pozycji. Ważne jest, by w miarę możliwości wyeliminować trzymanie aparatu w dłoni lub maksymalnie ograniczyć jego drganie podczas trzymania w rękach. Oczywiście idealny byłby statyw, ale zakładam, że na imprezie go nie mamy.

Tańczące osoby

Często na imprezie staramy się fotografować tańczące osoby. Warto wiedzieć, że przy zdjęciach dynamicznych (poruszające się osoby, samochody) dochodzi problem rozmycia obrazu wskutek ruchu w kadrze. Jednak w naszym przypadku nie koniecznie będzie to problem, ponieważ uchwycenie dynamiki tańczących osób na zdjęciu z pewnością będzie jego atutem. Oczywiście nie chodzi o to, by całe postaci na zdjęciu były rozmazane. Optymalnym rozwiązaniem jest, gdy na zdjęciu zarejestruje się ruch rąk, a głowa zostanie nieporuszona. Podczas tańca często ręce i nogi poruszają się znacznie szybciej od reszty ciała, dlatego jest całkiem możliwe, że przy kilku próbach taki efekt osiągnięmy.

Ustawienia aparatu

Nie znam sceny, na której będziecie robić zdjęcia i nie wiem jakie parametry ekspozycji dokładnie ustawić. Jednak jest kilka sposobów na inne podejście do tematu niż zdanie się na tryb automatyczny. Poniżej przedstawiam mój schemat działań.

Przestaw aparat w tryb manualny “M”

Większość aparatów ma czujnik światła i pokaże nam na ekranie jaki będzie efekt końcowy przy aktualnie wybranych parametrach ekspozycji (przysłona, migawka).

Maksymalne otwarcie przysłony

Żeby zwiększyć ilość światła wpadającego do aparatu należy maksymalnie otworzyć przysłonę. W zależności od obiektywu w aparacie może to być wartość F 2.8, F 3.5 itp. W każdym razie chodzi o jak najniższą wartość przysłony. Tak ustawiona przysłona spowoduje, że jednocześnie uzyskamy mniejszą głębię ostrości, ale w tym przypadku nie powinno to być dla nas żadnym problemem.

Zwiększenie ISO

Zwiększamy ISO. Należy mieć świadomość, że to praktycznie zawsze będzie się wiązać ze zwiększeniem szumów na zdjęciu. Dlatego uważam, że trochę można np. z ISO 100 na ISO 200, ale nie należy przesadzić. Warto tutaj znać możliwości swojego aparatu i wiedzieć do jakiego poziomu można swobodnie je podnieść. Jeżeli przesadzimy, to możemy spodziewać się mało atrakcyjnych szumów na zdjęciu - zwłaszcza w ciemnych obszarach zdjęcia.

Wybieramy najkrótszą dostępną ogniskową

Powinniśmy ustawić najkrótszą ogniskową jaką dysponujemy. Potocznie mówiąc, nie używamy zoomu. Zyskamy tutaj podwójnie. Po pierwsze, przy krótkiej ogniskowej przesuwamy bezpieczną granicę, w której zaczyna pojawiać się ryzyko zarejestrowania na zdjęciu drgań naszych rąk. Oznacza to, że przy krótkiej ogniskowej, powiedzmy 18mm możemy wydłużyć czas np. do 1/30 sekundy, a ryzyko zarejestrowania na zdjęciu drgań rąk będzie podobne jak w przypadku ogniskowej 40mm przy czasie migawki równym 1/60 sekundy. Po drugie, przy krótkiej ogniskowej często możemy otworzyć bardziej przysłonę. Oczywiście zależy to od obiektywu, ale takie, które mają możliwość otwarcia tak samo mocno przysłony w każdym zakresie ogniskowej kosztują znaczne pieniądze i należą do najlepszych na rynku. Praktycznie każdy aparat kompaktowy i zdecydowana większość obiektywów do lustrzanek ma najniższą wartość przysłony różną przy różnych ogniskowych. Przy krótkich ogniskowych należy uważać z odległością od fotografowanych osób. Nie powinniśmy podchodzić na kilkanaście, kilkadziesiąt centymetrów, ponieważ osoby na zdjęciu będą przerysowane - nieproporcjonalne kształty twarzy (np. długi nos).

Ustawiamy migawkę

Ostatni parametr, którym będziemy decydować o ilości światła na zdjęciu i poprawnej ekspozycji, to migawka. Proponuję zejść z czasem do około 1/40 - 1/30 sekundy (przy stabilizacji obrazu w aparacie można zejść jeszcze niżej) i ustawić aparat na jakiejś barierce, barze itp. żeby zminimalizować drgania. Zakładam, że nie wystarczy światła, by cały kadr był prawidłowo oświetlony. Dlatego przy tak ustawionym aparacie polecam włączyć lampę błyskową, która ma za zadanie oświetlić pierwszy plan i częściowo go zamrozić. Idealnym rozwiązaniem byłoby ustawienie lampy na tzw. drugą kurtynę, ale nie każdy aparat ma taką możliwość. Teraz zostaje nam już tylko eksperymentować z czasem naświetlania zdjęcia i wykonać możliwie dużo prób.

Co chcemy uzyskać przez powyższą zmianę taktyki robienia zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych?

Przede wszystkim, przy tak ustawionym aparacie dajemy sobie szanse na wykonanie zupełnie innych zdjęć. Nie muszę tutaj dodawać, że znacznie ciekawszych. Efekt jaki chcemy uzyskać, to na pewno bardziej doświetlony drugi plan. Próbujemy to osiągnąć poprzez wydłużenie czasu naświetlania zdjęcia (czas otwarcia migawki), co realizujemy poprzez maksymalne otwarcie przysłony, skrócenie ogniskowej i podniesienie ISO. Staramy się też pokazać na zdjęciu ruch tańczących osób, poprzez świadome rozmycie szybciej poruszających się w tańcu rąk i nóg. Doda to ciekawego efektu do zdjęć i pokaże zabawę w nieco ciekawszy sposób. Jeżeli takie ustawienia nie będą wystarczające do prawidłowego oświetlenia (raczej tak będzie), to może chociaż uda się dobrze pokazać ludzi na pierwszym planie i znacznie lepiej niż w automacie całą resztę sali. Należy próbować przy różnych czasach poniżej 1/60 sekundy. Nie możemy jednak wydłużyć czasu zbyt bardzo, ponieważ przy znacznie dłuższych czasach (np. około 1 sekundy) stracimy praktycznie całkowicie szanse na uchwycenie ostrego obrazu osób, nawet tych spokojnie siedzących. Z pewnością temat wymaga dużej ilości prób i testów, a znaczna część zdjęć może w ogóle nie wyjść, ale warto spróbować podejść zupełnie inaczej do tematu, a efekt końcowy może nas pozytywnie zaskoczyć.

© chagin - Fotolia.com
Robert Kramer

Disqus Comments Loading...
Autor
Robert Kramer